Nowe cła na towary sprowadzane ze wschodu
25.06.2025 | PODATKI
Parlament Europejski przyjął decyzję o wprowadzeniu ceł na nawozy sprowadzane z Rosji i Białorusi. Za nowymi regulacjami opowiedziało się 411 europosłów, przeciw było tylko 100. Celem jest ochrona europejskiego rynku przed zalewem tanich nawozów, które szkodzą unijnym producentom i jednocześnie zasilają rosyjski budżet, wspierający działania wojenne przeciwko Ukrainie.
W czwartek europarlament poparł propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą podwyższenia o połowę stawek celnych na niektóre rosyjskie i białoruskie produkty rolne, dotąd nieobjęte dodatkowymi opłatami. Dotyczy to m.in. cukru, octu, mąki, paszy, a także nawozów. W latach 2025–2026 cła na nawozy mają wynieść 6,5 proc. plus 40–45 euro za tonę, a do 2028 roku wzrosną do 430 euro za tonę – informuje Parlament Europejski.
Nowe regulacje dają Komisji Europejskiej narzędzia do bieżącego monitorowania rynku nawozów i szybkiego reagowania w przypadku kolejnych skoków cen. Po rosyjskiej napaści na Ukrainę UE zredukowała zakupy gazu i ropy z Rosji, co pośrednio uderzyło również w rynek nawozów i zbóż – gaz był bowiem podstawowym surowcem do produkcji nawozów azotowych, które z kolei wspierały rolnictwo w Rosji.
Konsekwencją tej sytuacji była podwójna presja na rynek UE: Rosja zasypywała Europę nadwyżkami taniego zboża, jednocześnie eksportując do niej wyjątkowo tanie nawozy – również przez Białoruś. W rezultacie unijni producenci, działający w realiach wyższych kosztów energii, znaleźli się w trudnej sytuacji. W 2023 r. w UE wyprodukowano 14 mln ton nawozów – znacznie mniej niż średnia 18 mln ton w poprzednich pięciu latach.
Spadek ten uderza nie tylko w europejskie firmy, ale też w bezpieczeństwo żywnościowe kontynentu, ponieważ zdolność do samodzielnej produkcji nawozów ma kluczowe znaczenie strategiczne. Kreml, komentując decyzję UE, ostrzegł, że skutkiem podwyższenia ceł będzie wzrost cen i pogorszenie jakości nawozów w Europie, a sama Rosja nie straci na tej decyzji, ponieważ popyt na jej nawozy pozostaje wysoki na innych rynkach.